Naturalne filmowanie i fotografia ślubna
Rozsiądźcie się wygodnie i posłuchajcie opowieści o trzech takich, co poszli na wesele… i w zasadzie od tej pory z niego nie wyszli. Wyprasowane koszule i czyste mankiety to drobna zasłona dymna naszych osobowości, które chcielibyście poznać… gdybyście nie mieli innego wyboru, aczkolwiek wybierając nas możecie spodziewać się niespodziewanego. Gdzie byśmy nie byli, czego byśmy nie widzieli… Czy to Leszno, Poznań czy Kraków to i tak chcielibyśmy pojechać dalej i zobaczyć więcej. Ograniczenia to coś, co wyrzucamy codziennie jak puste kubki po kawie ze stacji benzynowych, które są naszym drugim domem, a drażliwe tematy dla nas nie istnieją – w końcu jesteśmy niezbyt przystojni, więc braki musimy nadrobić czymś innym, dlatego zajmujemy się filmowaniem ślubów i fotografią, co by stać po drugiej stronie.
Jeśli nie zraził Was powyższy opis to gratulujemy – wpisujecie się w kanon ludzi, których chętnie poznamy i będziemy razem towarzyszyć Wam jako filmowiec i fotograf ślubny przy stawianiu pierwszych kroków reszty Waszego życia – życia po ślubie, którego pierwszy dzień zarejestrujemy w sposób, z którym zdrowy rozsądek nie ma nic wspólnego.
Żyjemy weselami, a że życie trzeba przeżyć z uśmiechem i wypiętą piersią to… poznajmy się bliżej.
Zapraszamy Was do naszego świata filmu i fotografii ślubnej.
W osobie własnej

Gaweł
filmowiec ślubny
epikurejczyk, wiesz więcej o mnie niż ja sam, zanudzę Cię dowcipami, z których częściej sam się śmieję (chociaż parę osób poza mną też). Poza tym jestem fajną istotą, jeśli by nie liczyć dużych rozmiarów, zamiłowania do gier video i seriali, które większość osób określiłaby mianem „dziwnych”. Oglądaliście „Ricka i Morty’ego”? No właśnie..

Ewelina
fotograf/filmowiec ślubny
jedyny damski pierwiastek w tym zwariowanym trio. To ja dbam o to, by Ci dwoje wiedzieli jak w ogóle mają na imię. Szczególantka i pedantka, zadbam o to, żeby wszystkie detale na Waszym ślubie wyglądały jak z okładki magazynu. Lubię dobrą zabawę, spontaniczne pomysły i brunetów, ale no – wyszłam za tego tu okularnika.

Bartek
fotograf ślubny
asceta, to ja zadbam, żeby wszystko „chodziło jak w zegarku” (w przeciwieństwie do tego gościa obok). Znam całą listę przebojów Netflixa na pamięć, co przekłada się również na Wasze prośby i uwagi w kwestii całości. Nie piję (kierowca), nie palę, lubię jasne sytuacje i spokojne podejście do tematu. Aha – jestem żonaty.
Oglądaliśmy z mężem wczoraj i jego reakcji nie da się opisać, wzruszenie z radością w jednym… naprawdę trzeba było zobaczyć jego reakcję żeby pokazać jak bardzo podobały mu się te zdjęcia. Naprawdę bardzo wam dziękujemy ! Najlepsze są momenty wzruszenia, które uchwyciliście na zdjęciach… Nie do opisania i za każdym razem gdy na nie patrzę łezka kręci się w oku
Sylwia + Przemek
