Gdy myślimy o romantycznej sesji to do głowy przychodzi nam piękny zachód słońca na plaży. Choć nad Bałtykiem nie ma palm i pogoda często nie rozpieszcza to jednak uważamy, że film ślubny nad morzem jest idealnym rozwiązaniem dla niepoprawnych romantyków. Szum fal obijających się o falochron, głosy mew pojawiające się w tle, złocisty piasek, promienie słońca otulające Wasze twarze z poziomu horyzontu. Wszystko to sprawia, że możecie poczuć się rozluźnieni i oddać się w wir dobrej zabawy.
Krótki film ślubny
Czy film ślubny musi być długi i ciągnąć się jak flaki z olejem? Od kilku lat pokazujemy Wam, że wcale nie. Często rozwiewamy Wasze obawy związane z brakiem pewnych wydarzeń w krótkich filmach ślubnych. Prawda jest taka, że im krótszy film, tym więcej musimy do niego włożyć. Dzieje się tak, dlatego że chcemy, aby nasze dzieła były pełne różnych wydarzeń. Dlatego zawsze przeplatamy w nich ujęcia z pleneru ślubnego.
Teledysk ślubny nad morzem i na luzie
Kiedy tylko możemy, zachęcamy Was, abyście podchodzili do pleneru na totalnym luzie. Prosimy o wzięcie casualowych ubrań na przebranie lub dużo luźniejszych stylówek, żebyście czuli się rozluźnieni i nie myśleli o ciasno zapiętej sukni, upięciach włosów, czy duszącym ostatnim guziku kołnierza koszuli. Rozwiane włosy, brak butów i podwinięte rękawy, to najlepszy motyw na sesję.
