Ślub industrialny – miejsca na wesele
Dzisiejsze wesela to absolutny rarytas dla fanów różnorodności. Rozbieżność stylistyki sal weselnych oraz miejsc przeznaczonych na tańce, hulańce i swawole onieśmiela nawet najbardziej wybrednych poszukiwaczy. W tym wielkim worku zwanym branżą weselną znajdziecie naprawdę wszystko, trochę przypomina to pchli targ, gdzie kupicie wszystko to, czego akurat potrzebujecie. Oczywiście, mówiąc już całkiem poważnie, dla jednych zakochanych miejscem idealnym będzie PAŁAC, dla innych innych STODOŁA, a jeszcze dla innych będzie to sala na ślub industrialny. W przypadku Moniki i Olka tak właśnie było. Postawili na miejsce bardzo niszowe i nietuzinkowe mieszczące się w samym sercu Poznańskiej Wildy. Restauracja SPOT, która oczarowała nas swoim ceglanym klimatem, ogromną ilością przepysznych win i magiczną antresolą. Miejsce bardzo wyszukane i absolutnie niszowe, czyli pasujące idealnie do profilu sprawców całego wydarzenia.
Sala weselna w stylu industrialnym
Ślub industrialny kojarzy się nam z surowością, betonem, starą fabryką ołowiu czy inną nieczynną już octownią. Nie zawsze musi tak być – Spot przełamuje ten klimat. Pomimo swojej zewnętrznej surowości i architektury, przypominającej nam coś na wzór starej stacji kolejowej zbudowanej z czerwonej cegły – wnętrzne oczarowało. Klimat surowości idealnie wyważono, wszystko zostało oddane ze smakiem, tak samo jak serwowane tam wykwintne posiłki. Zostaliśmy oczarowani wspaniałą kuchnią, zupełnie inną od tego do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Największe wrażenie zrobił na nas jednak panujący na stołach porządek. Szefostwo kuchni zadbało, by na stołach gości nie znajdowywały się półmiski pełne zimnego mięsiwa, jedyne co dało się dostrzec to dekoracje oraz kieliszki pełne wina. Bo przecież dlaczego by nie?
Ślub industrialny dekoracje
Dekoracje na ślubie industiralnym mogą nawiązywać do całego klimatu nowoczesności połączonej ze wspomnianą już surowością, choć niekoniecznie musi tak być. Wiemy z doświadczenia, że w dzisiejszych czasach mówić można absolutnie o wszystkim i wszystkiemu można zaprzeczyć, dlatego Monika wraz z Olkiem postawili na dekoracje delikatną bielą, przełamaną z zielenią oraz drewnianymi krzesłami. W tym klimacie każda kompozycja będzie świetnym rozwiązaniem. Zapytasz dlaczego? Ponieważ możemy sobie pozwolić na aboslutne szaleństwo stylowe. Łączyć różne style i wprowadzić nasze wesele w eklektyczny klimat.
Ślub w stylu industrialnym
czyli ślub podług samego siebie. Nasi zakochani przygotowali wszystko w ten sposób, aby sami byli zadowoleni. Na tym weselu nikt nigdzie się nie spieszył, ba! Niektórzy przeciągali się leniwie, sącząc cabernet sauvignon na tarasie restauracji. Liczy się tylko to jakie są Wasze intencje i co się Wam podoba. Czy będzie to ślub rustykalny, czy ślub industrialny zależy tylko i wyłacznie od Was i Waszej wizji. Często to podkreślamy, ale to naprawdę szalenie ważne. Jest to Wasz i tylko Wasz dzień! Macie prawo stworzyć go absolutnie pod siebie. Pamiętajcie o tym podczas przygotowaywania ślubu i wesela. Goście są tam dla Was i będą się świetnie bawić na Waszych zasadach. Zresztą nie oszukujmy się, Wasi przyjaciele znają Was na wylot, jesli lubicie rock’n’rolla to dajcie się porwać w wir wyobraźni i niech to on będzie tematem Waszego dnia. Bądźcie odważni!



















































































